Na dobry początek tygodnia, przyszło mi do głowy, by podzielić się pewnym mało znanym cytatem pewnej bardzo znanej osoby. Będzie o wyjątkowości, pewności siebie, a wszystko w klimacie dobrej muzyki.
Ci, którzy mnie lepiej znają wiedzą, że jestem fanką Elvisa. Elvisa chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jest człowiekiem legendą i niekwestionowanym królem rock and rolla. Można uwielbiać jego twórczość, można też nie przepadać za jego muzyką i dyskutować o jego zagubieniu w świecie show businessu i niechlubnym końcu, jednak dziś nie o tym.
Dziś cofamy się do lata 1953 roku, kiedy Elvis nie był jeszcze znanym artystą i jako młody chłopak podejmował różne prace dorywcze. Pewnego upalnego dnia odwiedził lokalne profesjonalne studio nagrań, by, jak później twierdził, nagrać za 4 dolary dwa utwory dla swojej ukochanej mamy. Marion Keisker, która pracowała wówczas we wspomnianym studio zapytała Elvisa, jakiego rodzaju utwory śpiewa. Odpowiedział, że wszystkie. Zapytała więc, do kogo podobne jest jego brzmienie. Elvis odpowiedział ‘’I don’t sound like nobody”, czyli „Śpiewam jak nikt inny”.
Abstrahując od tego, jak w późniejszych latach Elvis jednocześnie wykorzystał i zmarnował swój niepowtarzalny potencjał, chcę dziś zwrócić uwagę na jedno. Na to, co mówił Elvis. Jestem jak nikt inny.
Każdy z nas jest wyjątkowy. Każdy jest inny. Nie jesteśmy kopią kogoś innego.
Spotykam na swojej drodze ludzi, którzy za wszelką cenę chcą naśladować innych. Są niedowartościowani. Chcą być jak inni, bo twierdzą, że ich samych nic nie wyróżnia. Dziś chcę im powiedzieć, że każdy ma w sobie coś wyjątkowego. Oczywiście nie chodzi tu o promowanie narcyzmu, tylko o wiarę w swoje możliwości. Inspirujmy się innymi, uczmy się od nich, rozwijajmy się, ale pozwólmy sobie na bycie sobą.
Każdy z nas ma talenty, mocne strony, obszary, w których dobrze się czuje. Na pewno jest coś, co robisz dobrze, w czym się specjalizujesz, co robisz lepiej niż inni. Zobacz, co nosisz w sobie. Pracuj nad tym, uwierz w siebie i pamiętaj, że każdy ma coś tylko swojego-niepowtarzalnego.
Cytat pochodzi z książki A. Nash „Baby, Let’s Play House: Elvis Presley and the Women Who Loved Him”. Fanom Elvisa gorąco ją polecam.